Tę słoneczną za delikatne ciepło, lekki dotyk wiatru, moc koloru, zapach jesiennych pól...
I tę deszczową ...za nostalgię, którą niesie...
Uwielbiam jesień w moim ogrodzie, bo moje wrzosy zaczynają festiwal barw...
Zapraszam na chwilkę...
Ulubiona rabata wrzosowa...
W towarzystwie jałowca Green Carpet (przez nas zwanego po prostu skarpetą:) ...
Ogromne kamienie we wrzosowisku już prawie niewidoczne...
Tu nowe nasadzenia... rabata wciąż się poszerza...
Z innej perspektywy...Miały być wrzosy ale wymarzły i rośnie lawenda:) Chociaż nie lubi kwaśnej ziemi...
Małe wrzosowisko przy wierzbie...
I nawet mięta wtula się we wrzosy:)
W kolorystyce wrzosowej ... przebarwiona hortensja Grandiflora...
I pozostaje zanucić tylko "Wspomnienie"Czesława Niemena do słów Tuwima ...
Zmienię tylko trochę tekst piosenki:)
Dla mnie wrzosami jesień się zaczyna...
Pozdrawiam - dziś nostalgicznie ...
Chochlik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz