sobota, 3 marca 2018

Czekając na wiosnę...

          Zima nie odpuszcza, przypomniała sobie, że prawie jej nie było i nadrabia zaległości.
A ja się zimy nie boję:)
Ciepły sweter i domowy sok z malin to moje niezbędniki na mroźne dni.

W pracowni zaś za sprawą ostatnich zamówień  pachnie wiosną.
Kolejna realizacja to połączenie klasycznej szarości z nutą pudrowego, brudnego różu.

Koszyk na chleb i kieszonki na sztućce z dodatkiem białej koronki.


Dekoracyjne serca z kwiatem w wersji szaro-różowej,


I kremowe, z odrobiną różu.


Do zestawu domek i wielkanocne zające.




 Słodko, pastelowo i ciepło ... pozdrawiam.
Chochlik


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz